Gorące serca drużyny Frost Team

VII Łowicki Rajd Nocny przeszedł do historii. Po rocznej „pandemicznej” przerwie do programu łowickiego oddziału PTTK wrócił Łowicki Rajd Nocny – w poszukiwaniu kwiatu paproci. Rajd odbył się w nocy z 18 na 19 czerwca, na starcie zgromadził 16 drużyn, w sumie 120 osób. Wyjątkowo gorącymi sercami wykazała się drużyna Frost Team – tegoroczni zwycięzcy rajdu.

Rajd ma nietypowa formę, odbywa się w ramach rywalizacji drużynowej. Każda z ekip odpowiednio wcześniej zgłoszonych i liczących od 3 do 10 osób ma przydzieloną trasę, otrzymuje kartę zadań, plan miasta i mapę okolic w Gminie Łowicz przez którą przebiega rajd.

Rajd rozpoczyna się przed siedzibą PTTK, gdzie przypominany jest regulamin rajdu i zasady bezpieczeństwa. W tym roku gościem na starcie rajdu był Jacek Treichel Zastępca Sekretarza Generalnego Zarządu Głównego PTTK.

Drużyny startowały co 15 minut na cztery trasy określone przez organizatorów. Pierwszy etap drużyny pokonują po mieście wędrując szlakiem kościołów, tablic, pomników i garffiti. Podczas wędrówki po mieście trzeba sfotografować wymagane w karcie zadań obiekty, dotrzeć do określonych miejsc i uzupełnić hasło o informacje, które można wyczytać np. na tablicach umieszczonych na najważniejszych zabytkach Łowicza. Jednak pokonanie trasy i wykonanie zadań zrealizować trzeba było w określonym czasie, za dotarcie na punkty kontrolne po czasie i niezrealizowanie zadań naliczane były punkty karne.

Następnie po wędrówce po Łowiczu, grupy wyruszyły poza miasto, na dalszą część rywalizacji poprzez wioski Gminy Łowicz. Tu na dalszych dwóch puntach kontrolnych należało udokumentować realizację kolejnych zadań oraz odpowiedzieć w sumie na cztery pytania dotyczące wiedzy krajoznawczej, przyrodniczej, ciekawostek z historii Gminy Łowicz i wiosek położonych na trasie. W sumie trasy rajdu liczyły ok. 14,5-15,5 km. Niekiedy przy upalnym dniu pojawiły się odciski na nogach i tu wyróżnienie fair play przyznajemy drużynie Team Herbu Jelita, która mimo ewentualnej straty czasowej pomogła „cierpiącej” młodzieży z Mastek.

Wędrówka zakończyła się wspólnym ogniskiem w Domu Ludowym w Wygodzie – sołectwo Wygoda było partnerem rajdu. Tu wręczono nagrody dla najlepszej drużyny, najstarszego i najmłodszego uczestnika oraz szkół biorących udział w rajdzie a także rozlosowano kilkadziesiąt nagród wśród pozostałych uczestników. W rajdzie zwyciężyła drużyna „Frost Team”, która mimo swej nazwy, miała wyjątkowo gorące serca – swoją nagrodę w postaci ufundowanych dla członków drużyny plecaków przekazali dla dzieciaków z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Kiernozi – chłopaków którzy corocznie z opiekunami MOS biorą udział w rajdzie. Ich piękny gest spotkał się z ogromnym aplauzem wszystkich biorących udział w rajdzie. Najmłodszym uczestnikiem był Bartosz Bolimowski i Oskar Płatek, a najstarszym Renata Zamoyska. Ponadto rozlosowano kilkadziesiąt nagród wśród uczestników rajdu, był to sprzęt turystyczny oraz książki o Gminie Łowicz.

Tak bogata oferta rajdu była możliwa przy wsparciu kilku instytucji: Urzędu Miasta Łowicz, dzięki któremu rajd był realizowany w ramach zadania publicznego i dofinansowany z budżetu Gminy Miasta Łowicz; Gminie Łowicz, która sponsorowała nagrody książkowe dla szkół biorących udział w rajdzie i uczestników indywidualnych; Restauracji „Powroty”, która zafundowała wartościowy voucher na poczęstunek dla zwycięskiej drużyny; Sołectwu Wygoda i Sławomirowi Miazkowi, zapewniającemu zaplecze na organizację ogniska, poczęstunku i rozstrzygnięcia imprezy oraz Janowi Rucińskiemu.

Nad bezpieczeństwem „rajdowiczów”, weryfikacją punktów, organizacją i koordynacją całego rajdu czuwali członkowie łowickiego PTTK, bez których rajd nie mógłby zostać zorganizowany: Aneta Kryściak, Kinga Kryściak, Joanna Sałata, Katarzyna Skierska-Pięta, Katarzyna Tracz, Wojciech Czapnik, Dariusz Milczarek, Paweł Pieta Jacek Rybus, Andrzej Słomski, Marian Sianoszek, Michał Zalewski i Zdzisław Kryściak.

Do zobaczenia za rok.

Tekst i zdjęcia: Koło Przewodników